Pozytywne myślenie, czyli nie dać się zwariować.

Minęło lato, a ja, prowadząc aktywne życie zawodowe, trudno znajduję motywację do regularnego pisania. Zaczynam jednak dostrzegać pozytywne skutki pandemii. Jednym z nich jest ta strona internetowa. Cieszę się, że istnieje i powoli nabiera kształtu. Kiedyś miałem czas na wszystko, dlatego teraz tak bardzo doceniam spokój i ciszę. To jest to, czego szukam w moim życiu.

Zachód słońca nad Tamizą jest piękny, ale wojna na Ukrainie budzi niepokój i wpływa na plany życiowe wielu ludzi, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy. Niestety musimy żyć w takiej rzeczywistości. Może wydaje się, że nas to nie dotyczy, bo jesteśmy daleko, ale kryzys, który wywołuje, trwa i nabiera siły. Dobra materialne, które mają zapewnić nam określony standard życia, często przysłaniają inne cele w życiu.

Najważniejsze to nie dać się zwariować, nie ulegać presji i myśleć pozytywnie. Media nakręcają spiralę strachu i próbują szokować informacjami. Ciekawe, komu to na rękę? Może łatwiej rządzić społeczeństwem, które żyje w strachu. I tak biegniemy w owczym pędzie, nie mając czasu dla nikogo, nawet dla siebie.

Umieć się zatrzymać – łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Jak pogodzić pracę z czasem wolnym? Każdy z nas, chcąc czy nie, musi znaleźć własną odpowiedź na te pytania. Mimo że nie zawsze udaje się to, ciągle trzeba próbować. Może pora zacząć planować swój dzień, nie zapominając, że doba ma tylko 24 godziny, w których trzeba zmieścić wszystko – pracę, odpoczynek, czas dla bliskich i przede wszystkim czas dla siebie.

To wiele pytań i mało odpowiedzi, bo każdy z nas musi je znaleźć dla siebie. To tylko próba refleksji.

Dodaj komentarz